Mistrzostwa Świata 2014 – podsumowanie 

 

To już koniec Mistrzostw Świata w Brazylii. Mundial dobiegł końca. Emocję opadły, wrażenia pozostały. Widzieliśmy niespodzianki, nieoczekiwane powroty do domu i rozczarowania, piękną walkę do ostatnich sekund, cudowne bramki, fantastyczne parady bramkarskie i wiele więcej.

 

Faza grupowa była najciekawszym elementem mundialu. To na tym etapie gry doszło do największych niespodzianek. Mundial miał wielu pretendentów do zwycięstwa, lecz kilku z nich wracało do domu nie przechodząc tej fazy rozgrywek, inni mieli się z nim żegnać a grali dalej. W 1/8 faworycie nie zawiedli, choć zupełnie inaczej było na murawie, gdzie ci, którzy przeszli dalej stoczyli bój z tymi, którzy za wszelką cenę chcieli ich zastąpić. Drużyny, które odpadły, nie miały czego się wstydzić. Stawiały zawzięty opór do ostatnich chwil. W ćwierćfinałach nie było już mowy o faworytach. Naprzeciwko sobie stawały dwa równorzędne zespoły. Różnice w grze zacierały się. W skromnych zwycięstwach przyświecał tylko jeden cel - awans. Półfinały bez wątpienia przejdą do historii. Kompromitująca przegrana gospodarzy i awans skazywanej na porażkę Argentyny. Mecz pocieszenia potwierdził głęboki kryzys Brazylii a finał zasłużenie na przełomie całego mundialu wygrała reprezentacja Niemiec.

 

Najwięksi przegrani

Największych przegranych można było już wskazać po fazie grupowej. Bez wątpienia należą do nich Hiszpania, Anglia, Włochy i w dalszej kolejności Portugalia z Rosją. Hiszpania zdobyła zaledwie trzy punkty, poprzedzając swoje występy dwiema porażkami, w tym kompromitującą porażką z Holandią. Kolejny faworyt Anglia w fazie grupowej zdobyła zaledwie dwa punkty, nie wygrywając żadnego meczu. Z tej samej grupy nie wyszedł kolejny pretendent - reprezentacja Włoch. Przekonywujące zwycięstwo z reprezentacją Anglii i dwie porażki, bo walce do ostatnich minut okazały się za mało. Portugalia z Cristiano Ronaldo na czele przegrała z krajem futbolu amerykańskiego. Rosję natomiast zaledwie z dwupunktowym dorobkiem przegoniła Algieria.

 

Ostatnim z największych przegranych okazała się Brazylia. Wysoka porażka z reprezentacją Niemiec 1-7 pokazała głęboki kryzys najbardziej utytułowanej narodowej drużyny piłkarskiej. Mecz pocieszenia potwierdził formę piłkarzy. Brazylia skompromitowała się na oczach całego świata.

 

To tego grona w liczyć należałoby również reprezentację Holandii. Drużyna prowadzona przez Louisa Van Gaala prezentowała się znakomicie. W półfinale w serii rzutów karnych musiała uznać wyższość Argentyny. Jeden z głównych faworytów musiał pocieszyć się zaledwie trzecim miejscem.

 

Zwycięzcy

Do tego grona bez apelacyjnie należy reprezentacja Algierii. Oprócz niej Chile, Meksyk i USA. Historyczny awans Algierii, która pokonała Rosję Fabio Capello. Do tego jak równy z równy stoczyła bój z reprezentacją Niemiec. Dobra postawa Meksyku, Chile i USA w 1/8 rozgrywek także zasługuje na uwagę. Nie wiele brakowało, aby te kraje przeszły dalej. Brazylia pokonała Chile dopiero po serii rzutów karnych, Holandia w doliczonym czasie gry regulaminowych 90 minut wywalczyła awans z Meksykiem a Belgia w dogrywce zapewniła sobie zwycięstwo nad reprezentacją USA.

 

Nie byłem do końca pewnym, na której liście powinna znaleźć się reprezentacja Argentyny. Sukcesem trzeba nazwać dojście do finału. Z gry Argentyna nie zasługiwała na grę o mistrzostwo. Konsekwentnie przechodziła wszystkie fazy rozgrywki, ale na boisku nie pozostawiała po sobie wrażenia. Największym paradoksem gry tej reprezentacji jest to, iż ostatni mecz zagrała najlepiej z wszystkich poprzednich.

 

Największymi zwycięzcami tych zawodów jest oczywiście reprezentacja Niemiec. Kolektyw drużyny połączony z indywidualnościami oraz dyscyplina taktyczna przyniosły rezultat w postaci Mistrzostwa świata. Zasłużyli jak żadna inna drużyna na tym mundialu.

 

Piłkarze

Iker Casillias - druzgocąca postawa w meczu z Holandią. Ale czemu się dziwić. Piłkarz niegrający od dwóch lat był pierwszym bramkarzem reprezentacji, w dodatku kapitanem drużyny.

Steven Gerrard - pechowiec. Zawinił przy bramce, która zadecydowała o dalszym losie reprezentacji. Wcześniej przez swój błąd pozbawił klub zwycięstwa w Premiership.

Cristiano Ronaldo - przypadkowy kapitan, obrażony na zespół, gdy ten przegrywał. Zupełnie nie nadaje się na tę rolę.

Neymar - miał być najlepszym piłkarzem mistrzostw świata, królem strzelców. Strzelił 4 gole. Niestety, ale z taką dyspozycją zespołu nic więcej nie był wstanie osiągnąć. Dodatkowo kontuzja uniemożliwiła mu kontynuowanie gry na mundialu.

Guillermo Ochoa - bramkarz bez klubu, który swoimi paradami zwrócił uwagę potencjalnych pracodawców, wielokrotnie ratował zespół przed utratą gola. To nie jedyny bramkarz mający duży wkład na przebieg gry swoich reprezentacji. Należą do nich chociażby Sergio Romero, Keylor Navas czy Tim Howard.

 

Alejandro Sabella - z reguły patrzymy wyłącznie na piłkarzy i to, w jaki sposób zaprezentowali się na MŚ. Na szczególne wyróżnienie zasłużył selekcjoner reprezentacji Argentyny. Anonimowy człowiek, podważano jego wybór na selekcjonera, krytykowany przez cynicznego Maradone. Ostatecznie doprowadził reprezentację Argentyny do finałów.

 

Nagrody indywidualne

Manuel Neuer - otrzymał Złote Rękawice dla najlepszego bramkarza turnieju. Statystyki nie kłamią, zasłużył na to miano wpuszczając zaledwie 4 gole.

Messi - otrzymał miano najlepszego piłkarza turnieju. Dla mnie nagroda na wyrost, pocieszenia po przegranym finale.

James Rodriguez - najlepszy strzelec MŚ 2014, który w pięciu meczach zdobył 6 goli. 22-latek popisał się świetną skutecznością

Paul Pogba - reprezentant Francji z nagrodą najlepszego młodego piłkarza.

Reprezentacja Kolumbii - kończąca turniej z nagrodą Fair Play.

 

Nie mogę również pominąć kilka innych faktów

Historyczny sukces Miroslava Klose, który został samodzielnym wiceliderem klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby występów na mundialu. Mecz finałowy był jego 24 spotkaniem w tej imprezie. Szalona decyzja Van Gaala i wprowadzenie w 120 minucie króla rzutów karnych Tima Krula, który wybronił dwie ‘11’ w serii rzutów karnych doprowadzając swoją reprezentację do półfinałów. Brutalny faul na Neymarze, który przekreślił udział Brazylijczyka w półfinale. Atak na plecy piłkarza był na tyle niebezpieczny, że mógł zakończyć się paraliżem. Sprawcą całego wydarzenia był kolumbijski obrońca Camilo Zuniga. Na zakończenie przedstawiam Yuichi Nishimure, sędziego głównego meczu Brazylia - Chorwacja. Jego kontrowersyjne decyzje pomogły w tym meczu gospodarzom. Na całe szczęście na tym turnieju, sędziowie nie grali głównych ról i nie decydowali o wynikach spotkań.

 

Mistrzostwa Świata w Brazylii zakończyły się. Dostarczały wiele emocji. Przyniosły niespodziewane rezultaty. Mundial w Brazylii potwierdził, że nie ma faworytów do zwycięstwa. Pokazał, że takie potęgi jak Hiszpania czy Anglia mogą nie przejść fazy grupowej. Dostarczyły historycznych wydarzeń - awans Algierii czy porażkę Brazylii 1-7 z Niemcami. Zatarły się granicę pomiędzy teoretycznie silniejszymi reprezentacjami a tymi słabszymi. Ci mniejsi grali jak równy z równym. Mundial dał odpowiedź, które reprezentacje wymagają kompletnej przebudowy i zmian kadrowo-personalnych. Którym zabrakło po prostu szczęścia a którym dopisało szczęście. Ale przede wszystkim jednak pokazał, która reprezentacja jest kompletna i posiada wszystkie narzędzia do dalszego osiągania sukcesów.

 Pamiętajcie

co prawdzie!

 

mcfc.pl (wcześniej

mancity.veranet.pl)

– pierwszy serwis / obecnie

fb Manchester City Polska

 

mcfc.fora.pl –

najstarsze forum

 

Nie Etihad Stadium tylko CITY of MANCHESTER STADIUM

 

 



KONTAKT

mancity@poczta.fm

 

stat4u